sobota, 7 września 2013

Wszystko ma swój początek .

Witam wszystkich :)! to moje pierwsze doświadczenie z prowadzeniem bloga. Blog będzie o wszystkim i niczym. To znaczy o tym co się dzieje u mnie na co dzień .Moje po części życie . Krótko o mnie. Jestem z Śląska.Obecnie zaczynam prace w nowej pracy, wcześniej pracowałam rok w Orange. Mieszkam z moim chłopakiem od roku. Mam brata starszego o 7 lat  i nie wyobrażam sobie , żeby go nie było. Jest mi najbliższą rodziną. Uczę sie obecnie w policealnej szkole , jako dodatek , kierunek: Kosmetologia. Bardzo lubię książki , ale przez prace nie ma czasu tyle czytać co kiedyś. Bardzo lubię Stephena Kinga, Dean Koontz i mój ulubiony autor James Patterson !Mam psinę która wabi się Lira, wzięłam ją z schroniska 12 grudnia 2012 roku i ma około 3 lata. No i chomika . To chyba tyle o mnie :)

Zacznę trochę chaotycznie , ale w końcu to nie poemat. Dziś jest sobota , dziś mam zamiar leniuchować bo następny tydzień będzie dla mnie bardzo stresujący, dosłownie, ale o tym za chwile. Wczoraj był wyjątkowy dzień. Ślub mojego jedynego , kochanego brata. Jezu jaka ja byłam dumna i szczęśliwa :) Moja bratowa tak ślicznie wyglądała....miała skromną ale odpowiednią na uroczystość sukienkę. Wszyscy byli zestresowani ale po wszystkim już było wesoło . Był weselny obiad  i wspólny spędzony czas .Pod wieczór goście zostali odwiezieni a brat z żoneczką pojechali się pakować bo w nocy wylatywali na wakacje ! To tak krótko o tym co wczoraj robiłam i co się działo. 

Wspomniałam o stresującym mnie tygodniu. Zaczynam nową prace. Nie chce zdradzać jaka to firma. Pracując tam człowiek cały czas się uczy. Firma jest bardzo fajna , ale zawsze początki są ciężkie. W poniedziałek to mój ostatni dzień szkolenia. Cały miesiąc miałam szkolenie i mam pełną głowę , że nic już nie pamiętam . Jak już zacznę na pewno się z wami trym podzielę .

Jutro mam zamiar , a raczej muszę się uczyć wszystkiego co miałam przez całe szkolenie bo dostałyśmy z koleżanką reprymendę za to , że nic nie umiemy . Jak można pamiętać coś co było na samym początku ? I to w takiej ilości , że człowiek nie wie od czego zacząć...No ale jak mus to mus. Nie chce sobie na samym początku nagrabić. 

Wiem , że jedni będą chętnie tu zaglądać, a drudzy wręcz przeciwnie. To zrozumiałe. Jeden lubi poczytać o innych , a drugi wręcz przeciwnie. Ale nie mam zamiaru z nikim się kłócić ani prowadzić wojny. Założyłam tego bloga by móc się po prostu wygadać. Mam chłopaka z którym mieszkam ale jednak nie zawsze o wszystkim da się pogadać .Z resztą razem cały czas jesteśmy, praca , dom , po za pracą. Wszędzie razem. A, że tak mi się ułożyło nie jestem osobą która ma mnóstwo przyjaciół i znajomych, a wręcz przeciwnie, w ogóle ich praktycznie nie posiada dlatego wpadłam na pomysł bloga. Długo się wahałam ale mówię to będzie dla mnie jakaś odskocznia od rzeczywistości której czasem mam dość . Ciągle to samo. Monotonia. Wiem, wiem zaraz ktoś sobie pomyśli , boże dziewczyno na co ty narzekasz... No cóż , każdy ma chwile takie w swoim życiu , że mimo , że jest wszystko ok , to ma po prostu dość . Wiele przeżyłam w swoim życiu i może to powoduje , że byle rzecz mnie de motywuję i wprawia w dół. Ale koniec tego smutku . 

Dobra uciekam buszować po Allegro....:D , i czekam aż mój chłopak zrobi spaghetii , jestem bardzo głodna więc nie mogę się doczekać . Na razie :)

2 komentarze:

  1. Jeśli w jakiś sposób prowadzenie tego bloga i opisywanie swojego codziennego życia pomaga Ci , lub przynosi jakąś ulgę to dobrze ! Może dla Ciebie to jakaś forma odskoczni... a chyba o to Ci chodzi tak ?Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. powodzenia w pisaniu :) będę zaglądać!

    OdpowiedzUsuń