poniedziałek, 23 września 2013

No i jesteśmy w domu

Witam.

Wróciliśmy z mamą z szpitala. Tyle dziś się napracowałam , nad zmianami , nad pomocą. Ale mniejsza o to . Po prostu nie wiem czy to wszystko ma sens , czy to jest czegokolwiek warte....Boję się , że z bratem wyciągnęliśmy po raz kolejny rękę do niej a ona z nami po raz kolejny pogrywa.....Zobaczymy jak to będzie po rehabilitacji, W czwartek jedzie do Mikołowa, bo nie wiadomo kiedy by mieli wyznaczyć termin do REPT.Wiec nie wiem jednak czy ta m pojedzie. Zmykam bo padam dziś na pysk , dosłownie.

Dobranoc !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz